Często zdarza się tak, że sezon letni obfituje w burze i ogromne ulewy. Wówczas zagrożeni są nie tylko ludzie i komunikacja miejska, ale również samochody, które są w trasie lub stoją na parkingach zewnętrznych. Z wodą nie ma żartów, auto może zostać łatwo zalane i pytanie brzmi – czy opłaca się je wtedy naprawiać? Sprawdźcie!
Duża część kierowców podróżuje swoim samochodem na krótkich dystansach. Problemem wówczas jest nieproporcjonalnie duże obciążenie akumulatora, z powodu rozruchu silnika i zasilania odbiorników elektrycznych. Na krótkich trasach alternator musi sprostać wyzwaniu pełnego doładowania akumulatora w małym czasie. Starsze akumulatory rozruchowe nie podołają temu zadaniu w długotrwałej eksploatacji na krótkich trasach. Jaki sprzęt wybrać, jeśli jeździmy głównie krótkimi trasami?
Opony zimowe są wykonane z innej mieszanki, niż opony letnie. To celowy zabieg, który ma na celu lepiej radzić sobie z przyczepnością do podłoża w niskiej temperaturze. Mieszanka ma głębsze rowki- i żebra na bieżniku. Jeśli planujesz wyjazd na wycieczkę w sezonie jesienno-zimowym, to lepiej sprawdź, w jakim kraju te opony są obowiązkiem każdego kierowcy.