Regularne serwisowanie samochodu to podstawa, a niektóre czynności warsztatowe na szczęście można zaplanować do przodu, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, które mogą doprowadzić do poważnych awarii. O jakich rzeczach mowa? Sprawdźcie!
Po przejechaniu 10 tysięcy kilometrów
Nadejdzie czas na wykonanie przeglądu olejowego, który należy wykonywać po pokonaniu 10-15 tys. km albo raz w roku. W samochodach z instalacją gazową trzeba przeprowadzić kontrolę co rok albo po przejechaniu 10 tys. km.
Po przejechaniu 15-30 tysięcy kilometrów
Po takim przebiegu trzeba już wymienić filtr powietrza, choć może się zdarzyć, że konieczna będzie wcześniejsza wymiana, zwłaszcza gdy będą widoczne zanieczyszczenia na powierzchni filtra. Może być konieczny również przegląd klimatyzacji.
Po przejechaniu 50 tysięcy kilometrów
Zwykle najbardziej wyeksploatowane będą takie części układu hamulcowego, jak klocki lub tarcze, które wykonują najwięcej pracy. Jeśli wystąpią niepokojące objawy, należy je wymieniać do około 30-50 tys. km. Wszystko jest jednak zależne od stylu jazdy kierowcy i obszaru, po którym jeździcie – inaczej przebiega zużycie tych elementów w miejskiej przestrzeni, a inaczej w trasie. Zwykle klocki zużywają się częściej niż tarcze, dlatego nie zawsze trzeba wymieniać je w tym samym czasie.
Przy takim przebiegu wymiany mogą potrzebować również części układu zawieszenia, np.: sworznie, drążki kierownicze, łączniki, tuleje wahaczy lub gumy stabilizatorów. Może się zdarzyć, że konieczna będzie ich wymiana wcześniej niż po przejechaniu 50 tys. km. Tu również wszystko zależne jest od stylu jazdy kierowcy i jakości dróg.
Filtr kabinowy należy wymieniać rokrocznie lub po przejechaniu 50 tysięcy kilometrów w samochodach z silnikiem benzynowym z wtryskiem pośrednim. W nowszych autach z wtryskiem bezpośrednim powinno się to robić nawet co 10 tys. km, tak samo w przypadku diesli.
Kolejnym koniecznym procesem jest wymiana płynu hamulcowego. Powinno się to robić po przejechaniu 40-50 tysięcy kilometrów lub co dwa lata. Warto również przeprowadzić wtedy serwis klimatyzacji wraz z uzupełnieniem czynnika chłodniczego oraz oleju i odgrzybianiem układu.
Po około 60 tysiącach km na liczniku trzeba będzie wymienić płyn chłodniczy. Uśredniając konieczność jego wymiany, należy to robić co 4 lata. Tak samo, jak akumulator, który po 4 latach może już nie być na tyle wydajny, na ile myślicie że jest.
Po przejechaniu 100 tysięcy kilometrów
Może nadejść czas na wymianę paska wielorowkowego z całym osprzętem rolek i napinaczy. Po przejechaniu 80 tys. km możliwe, że trzeba będzie wymienić pasek rozrządu, również łańcuchowy w starszych autach. Zwykle pasek rozrządu wytrzymuje od 200 tys. do nawet 500 tys. km, ale dotyczy to w głównej mierze samochodów z lat 90-tych i z pierwszej połowy 2000 roku.
Trzeba być przygotowanym również na wymianę opon, gdyż bieżnik może się już zetrzeć do poziomu poniżej 4 mm, a guma w nich parcieje lub popęka.
Po przejechaniu 200-300 tysięcy kilometrów
Przy tak wysokim przebiegu może być konieczna wymiana takich elementów jak sprzęgło z dwumasowym kołem zamachowym, wtryskiwacze, zwłaszcza w dieslach i autach benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa, amortyzatory oraz sprężyny.
W dieslach może wystąpić również konieczność wymiany lub przeczyszczenia zaworu EGR, a także suchego filtra cząstek stałych DPF albo mokrego filtra cząstek stałych FAP. Zapchany może być również filtr cząstek azotu SCR.
Sezonowe wymiany – czyli jakie?
Niektóre elementy w samochodzie zużywają się szybciej, dlatego trzeba regularnie czuwać nad ich stanem. Mowa o wycieraczkach, które po zimie mogą być już mocno wyeksploatowane, płyn do spryskiwaczy, który należy stosować adekwatnie do pory roku.
Pamiętajcie również o sprawdzaniu ciśnienia w oponach, średnio po przejechaniu 1000 km. Niedopompowane opony będą pogarszać właściwości jezdne auta, a nawet wydłużać drogę hamowania. Istnieje również ryzyko pęknięcia opony!
