W Polsce z roku na rok przybywa właścicieli samochodów, co oznacza, że mechanicy mają pełne ręce roboty. Kierowcy zgłaszają się do warsztatów już nie tylko wtedy, gdy coś nagle przestanie działać, ale też chętniej wykonują regularne przeglądy i naprawy. Jakie są ich oczekiwania względem usług? Postanowiliśmy to sprawdzić u źródła – pytając właścicieli warsztatów samochodowych z całej Polski. Sprawdźcie nasz raport!
Małe warsztaty oferują coraz więcej usług
Z naszej analizy wynika, że większość respondentów to właściciele niewielkich warsztatów. Ponad połowa z nich (53,4%) zatrudnia maksymalnie 3 osoby, a 29,3% – od 4 do 6 pracowników. Większe firmy, dysponujące zespołem od 7 do 10 osób stanowią 10,3% badanych, a powyżej 10 pracowników zatrudnia jedynie 6,9% właścicieli warsztatów.
Mimo skromnej obsady kadrowej, warsztaty obsługują naprawdę sporą liczbę zleceń – aż 16,7% serwisów wykonuje ponad 100 napraw miesięcznie. Najwięcej respondentów wskazało jednak przedział 30–80 realizacji. Przeciętny warsztat przyjmuje od 40 do 60 aut miesięcznie, co potwierdza, że Polacy chętnie wracają do zaufanych mechaników i doceniają szeroki zakres świadczonych usług.
Najczęściej oferowane prace to mechanika ogólna i diagnostyka komputerowa (po 75,4%), a zaraz za nimi serwis klimatyzacji, układu hamulcowego (po 70,5%) oraz zawieszenia (68,9%). Dużą popularnością cieszą się też naprawy układów kierowniczego (63,9%) i wydechowego (62,3%), wymiana opon czy prace przy silnikach.
Jeśli chodzi o konkretne zlecenia, najczęściej wykonywane są: wymiana oleju, naprawa hamulców i zawieszenia – każdą z tych usług wskazało blisko 70% ankietowanych właścicieli warsztatów. Często mechanicy zajmują się także diagnostyką silnika (57,4%), wymianą rozrządu (52,5%) i serwisem klimatyzacji (44,3%).
Można powiedzieć, że warsztaty to dziś pełnoprawne punkty serwisowe, a nie tylko miejsca awaryjnych napraw. Nawet najmniejsze zakłady działają bardzo sprawnie i wszechstronnie. Klienci wracają, bo wiedzą, że mogą liczyć na skuteczną pomoc. To w dużej mierze zasługa rosnącej liczby aut używanych na drogach, które wymagają regularnej obsługi.
Z drugiej strony, warsztaty muszą być gotowe na coraz bardziej skomplikowane naprawy. Nowoczesne auta naszpikowane są elektroniką, systemami bezpieczeństwa i asystentami jazdy, których serwisowanie wymaga nie tylko wiedzy, ale też inwestycji w specjalistyczne urządzenia diagnostyczne. To nowe wyzwanie dla całej branży.
Niska cena, ale wysoka jakość to priorytety dla kierowców
Cena to wciąż dominujący temat każdej rozmowy między kierowcą a mechanikiem – niemal wszyscy ankietowani właściciele warsztatów zgodnie przyznają, że właśnie koszt usługi jest najczęściej poruszanym zagadnieniem przez klientów. Zaraz za nim pojawiają się pytania o termin realizacji oraz uzasadnienie konieczności naprawy. Klienci chcą wiedzieć, za co dokładnie płacą i oczekują jasnych, prostych komunikatów – nie tylko o cenie, ale i zakresie pracy.
Wzrost kosztów utrzymania auta – w tym paliw, części i ubezpieczeń – sprawia, że kierowcy są dziś bardziej wyczuleni na każdą złotówkę. Poszukują oszczędności, ale nie chcą rezygnować z jakości. Coraz częściej porównują oferty kilku warsztatów, a przy wyborze konkretnego serwisu kierują się również opiniami innych klientów. Oceny warsztatu publikowane w sieci stały się dla wielu jednym z kluczowych kryteriów decyzyjnych – szczególnie w przypadku droższych napraw.
Z naszej ankiety wynika, że najwięcej usług mieści się w przedziale cenowym 201–400 zł (27,1%). Za bardziej złożone prace, jak wymiana rozrządu, trzeba zapłacić od 500 do 1000 zł – bez uwzględnienia części. Koszt naprawy zawieszenia bywa bardzo zróżnicowany – od około 150 do nawet 500 zł, a aż co piąta usługa w warsztacie przekracza 1000 zł.
Najczęściej kierowcy zlecają jednak podstawowe czynności: wymianę oleju (średnio 101–150 zł, choć można zapłacić mniej – 50-100 zł, a niekiedy nawet 300 zł), klocków hamulcowych (zwykle 151–200 zł, ale w co piątym przypadku powyżej 250 zł) oraz diagnostykę silnika (przeważnie 151–200 zł).
Dla porównania – to kwoty porównywalne z tankowaniem 20–25 litrów paliwa, co z jednej strony wydaje się niewielką inwestycją, ale z drugiej – przy ograniczonym budżecie – często zmusza kierowców do kalkulowania: czy lepiej wykonać serwis od razu, czy jeszcze chwilę „pojeździć” i liczyć, że usterka nie pogłębi się zbyt szybko.
Nowe oczekiwania klientów i nowe wyzwania rynku
Zmiany na rynku motoryzacyjnym są coraz bardziej widoczne – i nie chodzi tylko o rozwój technologii, ale przede wszystkim o zmianę podejścia samych klientów. Jak pokazują wyniki naszego badania, mechanicy muszą dziś nadążać nie tylko za nowoczesnymi układami w pojazdach, ale również za rosnącymi wymaganiami kierowców. Aż 57,7% ankietowanych warsztatów zauważa, że kierowcy oczekują znacznie szybszej realizacji usług niż jeszcze kilka lat temu.
Coraz więcej właścicieli warsztatów zauważa, że kierowcy podejmują bardziej świadome decyzje dotyczące napraw. Aż 48,1% z nich wskazuje, że klienci chętniej decydują się na tańsze zamienniki części, co pozwala obniżyć koszty serwisu bez rezygnacji z bezpieczeństwa. Jednocześnie 40,4% właścicieli warsztatów przyznaje, że wyraźnie wzrosła liczba napraw aut z rynku wtórnego – i trudno się temu dziwić.
Ceny samochodów, zarówno nowych, jak i używanych, w ostatnich latach znacząco wzrosły. W efekcie wielu kierowców rezygnuje z kosztownej zmiany auta na nowszy model i decyduje się przedłużyć życie obecnego pojazdu, inwestując w jego stan techniczny. Wzrost rat kredytowych, niepewność na rynku motoryzacyjnym i drożejące ubezpieczenia dodatkowo wzmacniają ten trend – dziś po prostu bardziej się opłaca naprawić, niż wymienić.
Dodatkowo, aż 34,6% respondentów badania wskazuje, że rośnie znaczenie diagnostyki komputerowej, która stała się pierwszym krokiem do rozmowy o stanie technicznym auta. Kierowcy chcą wiedzieć, co dokładnie nie działa, ile kosztuje naprawa i czy można to zrobić od razu – a warsztaty muszą być na to przygotowane: merytorycznie, technologicznie i komunikacyjnie.
Klienci są dziś zdecydowanie bardziej świadomi. Często trafiają do serwisu już z podstawową wiedzą zdobytą w Internecie, mają konkretne oczekiwania, chcą szybkiej diagnozy i klarownej wyceny – bez zaskoczeń. To wymusza na mechanikach lepszą organizację pracy, przejrzystość w komunikacji oraz gotowość do natychmiastowej reakcji. Warsztat nie może działać „na wyczucie” – potrzebny jest profesjonalizm w każdym aspekcie, od diagnozy, przez kalkulację kosztów, aż po terminowość.
Jednocześnie, właściciele warsztatów muszą mierzyć się z coraz większymi wyzwaniami, jakie stawia przed nimi rynek. Brakuje wykwalifikowanych pracowników – ten problem dotyka niemal połowy badanych (46,4%). Dochodzą do tego rosnące koszty prowadzenia działalności (35,7%), konieczność inwestowania w nowoczesne narzędzia i technologie (32,1%), a także ciągle zmieniające się przepisy i oczekiwania kierowców (33,9%). Niełatwo też zadbać o stabilny napływ nowych klientów – aż co piąty właściciel warsztatu przyznaje, że zmaga się z wyzwaniami w obszarze marketingu i pozyskiwania zleceń.
Współczesny warsztat to już nie tylko miejsce naprawy. Utrzymanie jakości usług przy rosnącej presji czasu i kosztów, a jednocześnie obsługa coraz bardziej zaawansowanych technologicznie pojazdów, wymagają nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale też elastyczności, inwestycji w zespół i odpowiedniego zarządzania relacją z klientem.
Nasz raport potwierdza, że mimo wielu wyzwań małe i średnie warsztaty pozostają ważnym ogniwem całego systemu napraw w Polsce. Dzięki swojej elastyczności, zaangażowaniu i znajomości lokalnych potrzeb, wciąż cieszą się zaufaniem kierowców, którzy – pomimo zmian na rynku - nadal potrzebują (i będą potrzebować) solidnych, rzetelnych mechaników.
