30.07.2021

Pandemia nie dotknęła mechaników? Sprawdzamy, czy to prawda

Pandemia COVID-19 bardzo mocno wpłynęła na działalność wielu branż. Nie inaczej było w sektorze motoryzacyjnym, w tym w warsztatach samochodowych. Pierwsza fala pandemii nie oszczędziła mechaników, którzy nie mieli za dużo pracy. Obecnie to już przeszłość. Warsztaty mechaniczne przeżywają prawdziwe oblężenie.

 

Pierwsza fala pandemii luzuje grafik mechanikom

Kryzys spowodowany pierwszą falą COVID-19, który pojawił się w branży motoryzacyjnej, dał się mocno we znaki również mechanikom. Nie tylko z powodu spadku liczby klientów, ale również przez brak dostępnych części. Dodatkowo w najgorszym momencie wzrosły ceny nowych samochodów, a także tych z drugiej ręki. Rok 2020 przyniósł spadek liczby rejestracji aut osobowych i dostawczych o 15% - jak informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.

Rynek aut używanych zamarł

Nie da się ukryć, że pandemia dotknęła również importerów aut używanych z zagranicy. Jak podaje SAMAR – liczba rejestracji spadła o 17%, a polskich właścicieli, którzy zmienili pojazd o 8%. Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero w grudniu 2020 roku, lecz dopiero pierwsze pięć miesięcy 2021 roku pokazały, że samochodów zaczęło przybywać. Na polskie drogi wjechało o 38% więcej nowych samochodów osobowych i dostawczych, a także 62% więcej ciężarówek i autobusów.

Jakie problemy spotkały warsztaty samochodowe w pandemii?

Przede wszystkim brak dostaw nowych aut skutkował brakiem pracy w serwisach. Ludzie mniej jeździli, co także przełożyło się na zastój pracy w warsztatach samochodowych. A to potęgowało zobowiązania finansowe mechaników, które rosły z miesiąca na miesiąc.

Niektóre warsztaty nie przetrwały pierwszej fali pandemii. Ci, którym się to udało, teraz mają szansę odrobić straty. Wiele samochodów, które zastały się w trakcie lockdownu musiało przejść przegląd, a do tego przygotowanie do sezonu urlopowego.

Warsztaty mechaniczne przeżywają oblężenie w 2021 roku

Obecna sytuacja wskazuje na to, że wracamy do normalności. Coraz więcej osób decyduje się na wyjazd na wakacje własnym samochodem, a to również powoduje, że chcą się odpowiednio przygotować i odwiedzają warsztaty mechaniczne celem przeprowadzenia przeglądu i drobnych napraw.

Widoczna jest zdecydowana różnica w skali liczby klientów, którzy odwiedzają obecnie serwisy i warsztaty samochodowe, w porównaniu do poprzedniego roku, któremu towarzyszył głęboki lockdown. Chociaż wciąż napotykane są problemy z dostawą części od producentów lub podwykonawców, to mechanicy dwoją się i troją, by jak najszybciej przeprowadzić naprawę samochodu, czy przegląd. Niestety nie zawsze jest to możliwe, właśnie z powodu braku części – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty

Czwarta fala już wkrótce?

Większość osób w obawie przed pojawieniem się czwartej fali pandemii lub kolejnymi wariantami wirusa COVID-19 inwestuje w swój samochód oraz dokupuje drugi do gospodarstwa domowego. Efekt ten jest spowodowany chęcią zadbania o własne bezpieczeństwo, a także zachowaniem możliwości swobodnego poruszania się choćby po mieście, który zamieszkują.

Ciężko jest przewidzieć, czy kolejny lockdown będzie miał miejsce, gdy nadejdzie czwarta fala pandemii. Mówi się, że przedsiębiorcy już nie pozwolą na podobne sytuacje, ale tak naprawdę nie jest to zależne od nich. Jednak muszę przyznać, że obserwując sytuację na rynku, widzę wzrost zainteresowania serwisem i naprawą samochodu z drugiej ręki, który dopiero co został zakupiony od sprzedawcy. Podobnie wyglądała sytuacja przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego, gdzie większość ludzi zmobilizowała się i odwiedzała warsztat samochodowy, planując już wyjazd na urlop własnym autem. Nie ma się co dziwić temu efektowi, gdyż poluzowanie obostrzeń przyniosło optymizm i chęć udania się na wypoczynek po ciężkim 2020 roku, w którym musieliśmy zostać w domach – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty

Zadbaj o bezpieczeństwo

Jeśli wybierasz się do warsztatu mechanicznego, nie lekceważ zasad bezpieczeństwa swojego oraz pracujących w nim mechaników. Odstaw samochód do naprawy w maseczce, dezynfekuj ręce, a także zachowaj zdrowy rozsądek – jeśli czujesz się kiepsko, przełóż wizytę na inny termin. W ten sposób nie narazisz zespołu specjalistów na kolejne straty, spowodowane wirusem COVID-19 i zamknięciem warsztatu.

NaukaPoradnik kierowcySamochodyTechnologiaTrendyWywiadyNaprawaNarzędziaOpony
Udostępnij: