Wielu zmotoryzowanych zauważyło, że ceny paliw zaczęły wzrastać w sezonie wakacyjnym. W sieci mówi się już o tym, że na niektórych stacjach zatankujemy za ponad 6 zł za litr! Czy to prawda? Jak wygląda sytuacja z cenami paliwa? Sprawdzamy.
Najdroższa podróż na wakacje
Urlopowicze mogą nie być usatysfakcjonowani tą wiadomością. Aktualnie ceny paliw są najwyższe od 2014 roku. Za litr Pb95 możemy zapłacić już ponad 5,50 zł, a na niektórych stacjach nawet powyżej 6 zł. Powodem tej sytuacji jest dynamicznie drożejąca ropa oraz bardzo słaby złoty w notowaniach do dolara.
- Otrzymujemy sygnały od naszych fanów, że ceny na niektórych stacjach paliw wynoszą już ponad 6 zł. Sprawdziliśmy tę informację w Yanosiku i wiemy, że dotyczy ona głównie paliw uszlachetnianych w prywatnych punktach oraz na niektórych stacjach przy autostradach. Na takie ceny decydują się głównie stacje, które mają mniejszą konkurencję w okolicy lub znajdują się w lokalizacjach, które wymagają od właścicieli większy opłat za wynajem lokalu lub powierzchni – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Jak się uchronić przed wysokimi kosztami paliwa?
Wybierając się w daleką trasę na wakacje zatankujemy do pełnego baku w naszym mieście, w którym znamy aktualne ceny paliw i regularnie je odwiedzamy. Oczywiście benzyny może nam nie wystarczyć na cały pobyt, a czasem nawet podróż, jeśli wybieramy się do krajów europejskich.
- Będąc w trasie po Polsce można skorzystać z Yanosika, który wskaże aktualne ceny paliw na stacjach w naszej okolicy. Dodatkowo nie musimy się martwić o jakość paliwa, ponieważ dane z Yanosika są aktualizowane na podstawie bazy UOKiK i kierowca, który chce zatankować na danej stacji- ma pewność, że paliwo, które mu oferuje jest wysokiej jakości – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Jakie są prognozy?
Specjaliści informują, że chwilowo ceny paliw nie będą podnoszone. Do końca lipca kierowcy mogą liczyć na stabilizację i koszty w okolicach 5,50 zł za litr Pb95 i około 5,40 zł za litr oleju napędowego. Niestety oznacza to również, że ceny raczej nie spadną.
Serwis e-petrol prognozuje, że w najbliższym czasie możemy się spodziewać podwyżek cen na stacjach, zwłaszcza dla autogazu. Mowa tu o kilku groszach podwyżki na litrze gazu. Podwyżki samych paliw nie mają być aż tak drastyczne, ale musimy liczyć się z tym, że za 1 litr Pb95 zapłacimy już 5,60 zł.
- Pamiętajmy, że na aktualny koszt paliwa- wpływa cena ropy naftowej, marża, VAT, akcyza, opłata paliwowa i kurs złotego wobec dolara. Jeśli złoty wzmocni się wobec dolara, wówczas kurs USD/PLN jest niższy, a ceny paliw spadają. Jeśli sytuacja jest odwrotna do powyższej, to niestety następują podwyżki cen – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Całkiem możliwe, że wraz z nadejściem czwartej fali koronawirusa ceny paliw znów zaczną spadać, jak miało to miejsce przy pierwszej fali. Ciężko jednak myśleć o tej sytuacji, jako pozytywnej, gdy towarzyszyć nam będzie lockdown i zakaz przemieszczenia się.