Duże samochody rodzinne są bardzo popularne wśród Polaków. Minivany, kombi, vany – wiele osób decyduje się na zakup takiego pojazdu, ze względu na znacznie większą pakowność i przestrzeń w kabinie. Jest jednak pewna rzecz w dużych samochodach, która powoduje, że mogą nie przejść badania technicznego. Co to jest? Sprawdźcie!
Samochody rodzinne, a także segment MPV, kombivany i SUV-y, zwłaszcza kombivany i pełnowymiarowe vany z trzema rzędami siedzeń, które są demontowane na potrzeby użytkowe, mogą nie przejść badania technicznego. Dlaczego?
Demontaż dodatkowych siedzeń a badanie techniczne
Producenci takich pojazdów przewidują technicznie łatwy demontaż jednego, a czasem nawet dwóch rzędów siedzeń. W praktyce, na badaniu technicznym, pojazd musi się pojawić kompletny. A więc formalnie, auto z trzema rzędami siedzeń, które pojawi się na badaniu, nie będące w komplecie, może go nie przejść.
Co prawda do takich sytuacji dochodzi rzadko, nie mniej warto o tym pamiętać, jeśli jesteście właścicielami takiego pojazdu.
Dotyczy to również właścicieli pojazdów w instalacją LPG, którzy muszą mieć w dokumentach informacje o zbiorniku autogazu. Inaczej ich auto nie przejdzie badania. Lepiej zawsze przed wyjazdem na badanie techniczne, zadzwonić do diagnostów i upewnić się, czy macie wszystkie niezbędne dokumenty oraz elementy wyposażenia.
A co się stanie, jeśli w trasie nie ma kompletu siedzeń?
Producenci dają możliwość demontażu siedzeń właścicielom dużych pojazdów, ponieważ w 7-miejscowym aucie nie zawsze ten trzeci rząd będzie potrzebny. Z kolei jego wyjęcie znacznie zwiększa przestrzeń bagażową. A co na to policja, która zatrzyma pojazd do kontroli w trasie?
Jeśli samochód oraz sposób przewozu osób i rzeczy nie stwarza zagrożenia, to nie ma żadnych przeciwwskazań do demontażu siedzeń. Jeśli jest taka możliwość, a kierowca faktycznie potrzebuje więcej przestrzeni bagażowej, to może w ten sposób jechać. Należy jednak pamiętać o tym, że wówczas można przewozić wyłącznie tyle pasażerów, ile jest siedzeń w samochodzie, a nie tyle na ile pozwala dowód rejestracyjny.
Na to uważajcie!
Są niestety również przypadki, w których osoby decydujące się na zakup dużego auta, wybierają model bez trzeciego rzędu siedzeń lub bez trzeciego fotela w drugim rzędzie. Następnie kupują kanapę i montują ją w pojeździe. I to błąd, bo bez odpowiedniego wpisy w dowodzie rejestracyjnym, pojazd nie będzie odpowiadał wydanym dokumentom, a więc formalnie nie powinien zostać dopuszczony do ruchu.
Chcąc to zmienić należy udać się na dodatkowe badanie, w którym diagnosta zatwierdzi liczbę siedzeń oraz wyda stosowny dokument, z którym następnie trzeba się zgłosić do wydziału komunikacji i złożyć jako wniosek o zmianę danych.
Z kolei w sytuacji, w której będziecie jechać z większą liczbą pasażerów, niż pozwala na to zapis w dowodzie rejestracyjnym, bo np.: dołożyliście fotele do dużego auta i zatrzyma Was policja, to możecie otrzymać zakaz dalszej jazdy oraz mandat za każdego dodatkowe pasażera.