01.08.2025

Dlaczego warto regularnie sprawdzać ciśnienie w oponach, nawet przy czujnikach TPMS?

Regularne sprawdzanie ciśnienia w oponach to jedna z podstawowych zasad bezpiecznej jazdy, nawet jeśli Wasz samochód jest wyposażony w system TPMS. Czujniki ciśnienia w oponach potrafią wiele, ale nie są niezawodne i nie zastąpią ręcznego pomiaru. Podpowiadamy, dlaczego warto samodzielnie kontrolować ciśnienie, jak robić to prawidłowo i na co zwracać szczególną uwagę. 

Jak działa system TPMS i czy zawsze jest niezawodny? 

System TPMS (ang. Tire Pressure Monitoring System) to rozwiązanie, które ma na celu monitorowanie ciśnienia w oponach i informowanie kierowcy o jego ewentualnych spadkach. W nowoczesnych samochodach jest to już standardowe wyposażenie, które mocno wpływa na bezpieczeństwo jazdy - ostrzeżenie o niedopompowanej oponie może zapobiec utracie panowania nad pojazdem czy awarii ogumienia. 

Wyróżniamy dwa typy systemów TPMS: bezpośredni i pośredni. Bezpośredni wykorzystuje czujniki umieszczone w zaworach opon, które na bieżąco przesyłają dane o ciśnieniu i temperaturze. Pośredni system opiera się na analizie prędkości obrotowej kół - jeśli jedno z nich obraca się szybciej, system może zareagować, interpretując to jako spadek ciśnienia. Choć oba systemy działają skutecznie, mają też swoje ograniczenia. 

TPMS nie zawsze jest w 100% niezawodny. Czujniki mogą się zużywać lub uszkodzić, co prowadzi do błędnych odczytów. W przypadku systemów pośrednich możliwe są fałszywe alarmy lub ich brak, zwłaszcza przy równomiernym spadku ciśnienia we wszystkich kołach. Dlatego warto raz na jakiś czas (najlepiej co kilka tygodni) ręcznie sprawdzić ciśnienie w oponach, nawet jeśli na desce rozdzielczej nie pojawia się żadna kontrolka. To prosty krok, który może uchronić przed większymi problemami. 

Czego nie pokaże Ci czujnik TPMS? 

Czujnik TPMS, choć bardzo pomocny w codziennej eksploatacji auta, nie jest wszechwiedzący i nie zastąpi regularnej, fizycznej kontroli opon. Jego głównym zadaniem jest informowanie o spadku ciśnienia, ale są sytuacje, w których może nie zareagować lub przekazać niepełne dane. 

Przede wszystkim TPMS nie poinformuje o uszkodzeniach mechanicznych opony, takich jak wybrzuszenia, przecięcia bieżnika, rozwarstwienia czy wbite ciała obce (np. gwóźdź). Jeśli ciśnienie nie spadnie gwałtownie lub utrzymuje się w granicach normy, system nie uruchomi ostrzeżenia, mimo że opona może być już poważnie osłabiona i niebezpieczna. 

System również nie oceni stanu bieżnika ani nierównomiernego zużycia opon - nie dowiecie się z niego, że jedna opona ma znacznie mniejszą głębokość rowków, co może wpływać na przyczepność, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. TPMS nie wskaże także, czy ciśnienie jest odpowiednie do aktualnych warunków obciążenia czy temperatury - a to ma realny wpływ na komfort i bezpieczeństwo jazdy. 

Warto pamiętać, że system TPMS może mieć także opóźnienie w reakcji - nie od razu po złapaniu „kapcia” pojawi się komunikat. Z tego powodu regularne sprawdzanie ciśnienia manometrem i wizualna kontrola opon to wciąż obowiązkowe minimum, nawet jeśli jeździcie nowoczesnym autem z aktywnym monitoringiem. 

Jakie mogą być skutki jazdy na zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniu? 

Zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie ciśnienie w oponach może prowadzić do poważnych konsekwencji - nie tylko dla komfortu jazdy, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa i stanu technicznego Waszego auta. Regularna kontrola wartości ciśnienia to jeden z najprostszych sposobów, by uniknąć kłopotów na drodze i niepotrzebnych wydatków. 

Jazda na zbyt niskim ciśnieniu powoduje, że opona ma większy kontakt z nawierzchnią, co prowadzi do: 

  • szybszego i nierównomiernego zużycia bieżnika, szczególnie po bokach, 

  • zwiększenia oporów toczenia, a tym samym wyższego zużycia paliwa, 

  • gorszej przyczepności, zwłaszcza na zakrętach i mokrej nawierzchni, 

  • ryzyka przegrzania opony, co może skutkować jej pęknięciem podczas jazdy. 

Ponadto niskie ciśnienie może utrudnić prawidłowe prowadzenie pojazdu - samochód „pływa”, staje się mniej precyzyjny w reakcjach na ruchy kierownicą, co szczególnie niebezpieczne jest przy większych prędkościach. 

Z kolei nadmierne napompowanie opon powoduje, że: 

  • zmniejsza się powierzchnia kontaktu opony z jezdnią, co pogarsza przyczepność, szczególnie na mokrej i nierównej drodze, 

  • opona staje się twardsza i mniej elastyczna, co skutkuje pogorszeniem komfortu jazdy - odczuwacie każdą nierówność, 

  • bieżnik zużywa się szybciej w środkowej części, 

  • wzrasta ryzyko uszkodzenia opony przy najechaniu na dziurę lub krawężnik. 

Dodatkowo, zbyt wysokie ciśnienie może skrócić żywotność zawieszenia - przenosi więcej drgań na elementy układu jezdnego. 

Nawet jeśli korzystacie z systemu TPMS, warto przynajmniej raz w miesiącu sprawdzić ciśnienie ręcznie - najlepiej na zimnych oponach i zgodnie z zaleceniami producenta. 

Wpływ temperatury na ciśnienie w oponach - o czym trzeba pamiętać? 

Temperatura otoczenia ma bezpośredni i istotny wpływ na ciśnienie w oponach, dlatego regularna kontrola stanu ogumienia powinna uwzględniać zmiany pór roku, a nawet… pogody z dnia na dzień. Zasada jest prosta: im niższa temperatura, tym niższe ciśnienie w oponie i odwrotnie. 

W praktyce oznacza to, że spadek temperatury o każde 10°C powoduje obniżenie ciśnienia w oponach średnio o 0,1 bara. Dlatego jesienią i zimą możecie zauważyć, że system TPMS sygnalizuje niedopompowane koła, mimo że latem ciśnienie było prawidłowe. Z kolei latem, szczególnie podczas upałów, nagrzane powietrze w oponie może zwiększyć ciśnienie nawet o 0,3-0,4 bara w stosunku do wartości zmierzonej na zimno. 

Pamiętajcie też, że najlepszym momentem na pomiar ciśnienia jest czas, gdy opony są zimne - czyli po postoju, a nie po dłuższej jeździe. Dzięki temu uzyskacie wiarygodny wynik i będziecie mogli ustawić wartość zgodną z zaleceniami producenta pojazdu. To szczególnie ważne zimą, gdy nawet niewielkie różnice ciśnienia mogą wpłynąć na przyczepność, a co za tym idzie - na Wasze bezpieczeństwo. 

Kiedy i jak często warto sprawdzać ciśnienie w oponach ręcznie? 

Ręczna kontrola ciśnienia w oponach to nawyk, który może oszczędzić Wam nie tylko pieniędzy, ale i stresu na trasie. Nawet jeśli Wasz samochód jest wyposażony w system TPMS, warto regularnie weryfikować stan ogumienia samodzielnie, bo czujniki nie zawsze pokażą wszystko - zwłaszcza niewielkie odchylenia od normy czy różnice pomiędzy kołami. 

Jak często warto sprawdzać ciśnienie?  

  • Raz w miesiącu - to bezpieczne minimum, nawet jeśli nie zauważyliście żadnych objawów nieprawidłowego ciśnienia. 

  • Przed każdą dłuższą trasą - zwłaszcza gdy planujecie przejazd autostradą, z pełnym bagażnikiem lub pasażerami. 

  • Przy zmianie temperatury - spadek o 10°C może obniżyć ciśnienie w oponie nawet o 0,1-0,2 bara. 

  • Po dłuższym postoju - jeśli samochód stał kilka dni, warto upewnić się, że ciśnienie się nie zmieniło. 

Kiedy najlepiej sprawdzać? 

Na zimnych oponach - czyli wtedy, gdy auto nie jeździło przez co najmniej 2 godziny lub pokonało bardzo krótki dystans (do 2-3 km). Jazda rozgrzewa powietrze w oponach, co może zafałszować pomiar. 

Zawsze według zaleceń producenta - wartości znajdziecie w instrukcji auta, na klapce wlewu paliwa lub słupku drzwi kierowcy. 

Pamiętajcie, że nawet minimalne odchylenia od zalecanego ciśnienia mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo, zużycie paliwa i stan opon. Warto więc mieć w bagażniku własny manometr lub korzystać z kompresorów na stacjach paliw, by mieć nad tym pełną kontrolę. 

Czy stacja benzynowa wystarczy? Gdzie najlepiej mierzyć ciśnienie? 

Pomiar ciśnienia w oponach na stacji paliw jest szybki i wygodny, ale wiąże się z pewnymi ograniczeniami, które warto znać - zwłaszcza jeśli zależy Wam na precyzji i bezpieczeństwie. 

Dlaczego pomiar na stacji może być niedokładny? Na stację dojeżdżacie zwykle po kilkunastu minutach jazdy, więc powietrze w oponach jest już podgrzane, a pomiar zawyżony. Różnica może sięgać nawet 0,2-0,3 bara. Dodatkowo, manometry przy kompresorach nie zawsze są regularnie sprawdzane i mogą wskazywać nieprawidłowe wartości. Trzeba jeszcze pamiętać o kolejkach i pośpiechu, którzy są złymi doradcami - niekiedy trudno dokładnie ustawić ciśnienie, zwłaszcza gdy kolejni kierowcy czekają w kolejce. 

Gdzie najlepiej mierzyć ciśnienie?  

  • W domu, przed wyjazdem - jeśli posiadacie własny, dobrej jakości manometr (najlepiej analogowy lub cyfrowy), możecie wykonać pomiar na zimnych oponach, czyli najdokładniej. 

  • W warsztacie lub serwisie opon - zwłaszcza podczas sezonowej wymiany ogumienia, warto poprosić o dokładne sprawdzenie i ustawienie ciśnienia. 

  • W mobilnych kompresorach lub zestawach TPMS premium - niektóre urządzenia mają precyzyjne czujniki i pozwalają ustawić dokładne wartości, także na postoju. 

Stacja benzynowa to dobre miejsce, gdy nie macie innej opcji, ale dla maksymalnej dokładności najlepiej mierzyć ciśnienie na zimnych oponach, w warunkach kontrolowanych - w domu, warsztacie lub z pomocą własnego sprzętu. Nawet najdokładniejszy system TPMS nie zastąpi regularnej kontroli. 

NaukaPoradnik kierowcySamochodyTechnologiaTrendyWywiadyNaprawaNarzędziaOpony
Udostępnij: