Systemy podgrzewania szyb i lusterek to dziś standard w wielu samochodach, szczególnie przydatny w chłodnych miesiącach. Dzięki nim kierowca może szybko przywrócić widoczność bez konieczności używania skrobaczki czy ściereczki. Wyjaśniamy, jak działają te układy, czym różni się podgrzewanie przedniej i tylnej szyby oraz jakie objawy mogą świadczyć o ich niesprawności.
Jak działa podgrzewanie przedniej szyby?
Podgrzewanie przedniej szyby bardzo ułatwia codzienną eksploatację auta w chłodniejszych miesiącach. W przeciwieństwie do klasycznego ogrzewania nawiewem, ten system działa bardziej lokalnie – bezpośrednio na powierzchnię szyby.
Najczęściej opiera się na ultra cienkich przewodach grzewczych zatopionych w szkle lub zastosowaniu przezroczystej warstwy przewodzącej prąd, która rozgrzewa się pod wpływem napięcia elektrycznego. Elementy te są praktycznie niewidoczne, ale za to skutecznie i równomiernie rozprowadzają ciepło na całej powierzchni.
Po uruchomieniu systemu – zwykle za pomocą dedykowanego przycisku na desce rozdzielczej – przez przewody przepływa prąd, który w ciągu kilkudziesięciu sekund usuwa szron, lód lub zaparowanie. W wielu nowoczesnych autach układ ten działa automatycznie w połączeniu z czujnikiem temperatury lub wilgotności, a po krótkim czasie wyłącza się sam, by nie obciążać niepotrzebnie akumulatora.
Dzięki temu, kierowca nie musi korzystać ze skrobaczki ani czekać, aż wnętrze auta się nagrzeje – co nie tylko oszczędza czas, ale też poprawia widoczność i bezpieczeństwo jazdy już od pierwszych minut po uruchomieniu silnika.
Na czym polega podgrzewanie tylnej szyby i czym różni się od przedniej?
Podgrzewanie tylnej szyby to jeden z najprostszych i najstarszych systemów wspomagających widoczność w warunkach zimowych. Działa na zasadzie przepływu prądu elektrycznego przez metalowe druciki zatopione w szkle lub naniesione na jego wewnętrznej powierzchni. Po uruchomieniu systemu – zwykle za pomocą przycisku z symbolem prostokąta z falami – druciki rozgrzewają się, a ich ciepło skutecznie usuwa parę wodną, szron lub cienką warstwę lodu z szyby.
W odróżnieniu od przedniej szyby, w której stosuje się cienkie, gęsto rozmieszczone przewody zatopione między warstwami szkła lub niewidoczną powłokę grzewczą, druciki na tylnej szybie są wyraźnie widoczne – biegną poziomo i pokrywają większą część powierzchni szyby. Ich konstrukcja jest prostsza, tańsza i mniej wymagająca technologicznie, dlatego stosowana jest praktycznie w każdym aucie – bez względu na klasę czy wiek pojazdu.
Różnica polega również na funkcji – tylna szyba nie musi być idealnie przejrzysta na całej powierzchni (jak przednia), dlatego zastosowanie widocznych przewodów nie stanowi problemu. System grzewczy tylnej szyby zazwyczaj działa w sposób manualny lub automatyczny z ograniczonym czasem działania – po kilku minutach wyłącza się sam, by nie obciążać instalacji elektrycznej.
Jak działa podgrzewanie lusterek bocznych?
Podgrzewanie lusterek bocznych działa na podobnej zasadzie jak systemy stosowane w szybach – w ich wnętrzu znajdują się elementy grzewcze, najczęściej także w formie cienkich przewodów lub specjalnej maty umieszczonej tuż pod taflą szkła. Po włączeniu systemu, najczęściej z podgrzewaniem tylnej szyby lub przez osobny przycisk, przez układ płynie prąd elektryczny, który nagrzewa powierzchnię lusterka, usuwając z niej szron, lód czy parę wodną.
W wielu nowoczesnych samochodach podgrzewanie lusterek działa automatycznie, np. po uruchomieniu silnika przy niskiej temperaturze lub w trakcie używania tylnej szyby ogrzewanej – bez konieczności dodatkowej obsługi przez kierowcę. Ciepło, generowane przez układ, jest wystarczające, by przywrócić widoczność w ciągu kilku minut, nawet w zimowych warunkach.
Dzięki temu, kierowca nie musi ręcznie oczyszczać lusterek, co poprawia bezpieczeństwo i wygodę jazdy – szczególnie podczas deszczu, przy ujemnych temperaturach czy przy dużej wilgotności.
Jak rozpoznać, że podgrzewanie szyb i lusterek nie działa prawidłowo?
Objawy niesprawnego systemu podgrzewania szyb i lusterek są zazwyczaj dość łatwe do zauważenia – szczególnie w chłodne, wilgotne dni. Jeśli po kilku minutach od włączenia funkcji na szybie wciąż utrzymuje się szron, lód lub para wodna, to wyraźny sygnał, że układ grzewczy może nie działać prawidłowo. W przypadku lusterek problem objawia się brakiem odparowania oraz utrzymującym się zaparowaniem mimo włączonego systemu grzewczego.
Inne oznaki to m.in. brak charakterystycznych „pasków” odparowania na tylnej szybie – zwykle widocznych w pierwszych minutach działania systemu, niepodświetlający się przycisk aktywacji, co może świadczyć o uszkodzonym przełączniku lub bezpieczniku, brak dźwięku lub komunikatu o włączeniu systemu (w autach z elektroniczną sygnalizacją), widoczna przerwa lub uszkodzenie przewodów grzewczych na tylnej szybie – często występujące na skutek mechanicznego uszkodzenia (np. podczas mycia lub zarysowania).
W autach wyposażonych w automatyczne systemy grzania, kierowca może też nie zauważyć w ogóle momentu aktywacji – dlatego warto obserwować efekty działania i mieć świadomość, że brak reakcji na mróz czy wilgoć może świadczyć o usterce. W takich przypadkach konieczna może być kontrola bezpieczników, przekaźników, przewodów zasilających lub samego modułu grzewczego.
Najczęstsze usterki i sposoby diagnozy układów grzewczych
Układy podgrzewania szyb i lusterek, choć są stosunkowo proste konstrukcyjnie, to też mogą ulec awarii z różnych powodów – szczególnie po kilku sezonach intensywnej eksploatacji. Najczęstsze usterki to:
Przepalony bezpiecznik - to jedna z najczęstszych przyczyn niedziałającego podgrzewania. Jeśli system nie reaguje na włączenie, warto w pierwszej kolejności sprawdzić bezpieczniki odpowiedzialne za podgrzewanie szyb i lusterek w skrzynce – zwykle znajdują się pod deską rozdzielczą lub w komorze silnika. Ich lokalizację i oznaczenie znajdziecie w instrukcji pojazdu.
Uszkodzony przycisk lub przekaźnik - gdy po włączeniu podgrzewania nie zapala się kontrolka, a bezpieczniki są sprawne, problem może tkwić w samym włączniku lub przekaźniku. W takim przypadku wymagane będzie sprawdzenie napięcia na stykach oraz ewentualna wymiana uszkodzonego elementu.
Przerwane ścieżki grzewcze na tylnej szybie - metaliczne paski grzewcze mogą zostać uszkodzone mechanicznie – np. podczas mycia szyby twardą ściereczką. Skutkiem jest miejscowe niedogrzanie lub całkowity brak działania w danym obszarze. Takie uszkodzenia można zlokalizować wizualnie lub przy pomocy testera ciągłości przewodzenia. Istnieją specjalne zestawy naprawcze do ścieżek grzewczych, które pozwalają przywrócić ich sprawność.
Niesprawny moduł grzewczy w lusterku - jeśli jedno lusterko działa, a drugie nie, najczęściej oznacza to uszkodzenie maty grzewczej lub przerwanie przewodu zasilającego. Lusterko należy ostrożnie zdemontować i sprawdzić ciągłość obwodu. W razie potrzeby możliwa jest wymiana samej wkładki z funkcją grzania.
Usterka czujnika temperatury lub automatycznego sterowania - w nowoczesnych autach systemy grzania często działają automatycznie – na podstawie temperatury zewnętrznej lub wilgotności. Uszkodzony czujnik może uniemożliwić aktywację układu. W takim przypadku konieczna będzie diagnostyka komputerowa.
W przypadku trudności z ustaleniem przyczyny awarii, warto skonsultować się z elektrykiem samochodowym. Regularne działanie układów grzewczych ma duże znaczenie dla komfortu i bezpieczeństwa, dlatego nie należy lekceważyć nawet drobnych objawów ich niesprawności.
Jak dbać o sprawność układów podgrzewania w aucie?
Aby systemy podgrzewania szyb i lusterek działały niezawodnie przez wiele sezonów, warto zadbać o kilka prostych zasad ich użytkowania i konserwacji. Przede wszystkim należy unikać mechanicznego uszkadzania elementów grzewczych, zwłaszcza cienkich ścieżek na tylnej szybie – intensywne czyszczenie ostrymi narzędziami lub szorstkimi gąbkami może je uszkodzić i przerwać obwód.
Ważna jest także kontrola instalacji elektrycznej – regularne sprawdzanie bezpieczników, stanu wtyczek i przewodów zasilających, dzięki temu możecie zapobiec awarii. W zimie warto pamiętać, by nie włączać ogrzewania szyb z zalegającą grubą warstwą lodu – opór cieplny może być zbyt duży i spowodować uszkodzenie ścieżek lub przeciążenie układu.
Jeśli auto wyposażone jest w automatyczny system włączania podgrzewania, warto co jakiś czas sprawdzić jego działanie manualnie, np. przy porannej wilgoci – by upewnić się, że wszystko funkcjonuje prawidłowo. Dobrym nawykiem jest również kontrolowanie efektów działania systemu – jeśli po kilku minutach od włączenia nadal występuje zaparowanie lub szron, może to świadczyć o usterce, którą warto zdiagnozować.