09.06.2023

Jakie jest prawdopodobieństwo, że auto samo zapłonie?

To najczarniejszy ze wszystkich scenariuszy, ale nie ma co ukrywać, że się nie spełnia. Samozapłon samochodu w trasie. Jeśli kiedykolwiek widzieliście taką sytuację będąc w drodze i zastanawialiście się, jak do niej doszło, to podajemy Wam kilka możliwych scenariuszy.

Możecie tego nie wiedzieć, ale w 2017 roku spłonęło 7 904 aut osobowych, 1 087 samochodów ciężarowych, 113 motocykli i 177 autobusów i trolejbusów!

Dlaczego samochody się palą?

Przyczyn może być wiele, a jedną z nich jest wyciek oleju. Jeśli ten przesączy się przez materiały wygłuszające pod maską, a krople środka smarnego trafią na rozgrzany wydech lub turbosprężarkę to pożar może być nieunikniony!

Nowe samochody mają bardzo ciasno zamontowane podzespoły i jest w nich niesamowicie gorąco. Niektóre, np.: turbosprężarki, filtry DPF czy kolektory wydechowe, rozgrzewają się nawet do temperatury 500-600 st. Celsjusza! A to buduje środowisko przyjazne samozapłonowi wyciekającego oleju lub czynnika z klimatyzacji.

Najgorsze jest to, że właściciel samochodu może nawet nie wiedzieć, palne płyny wyciekają z auta. Silniki mają mocną obudowę zarówno z góry, jak i od spodu. Chociaż wycieków nie widać, nie oznacza że ich nie ma. Olej może nawet wypłynąć z rozgrzanej automatycznej skrzyni biegów.

Wycieki paliwa są niezwykle niebezpieczne

Benzyna i gaz są łatwopalne. Aby doszło do zapalenia oparów wystarczy już tylko iskierka z alternatora lub rozrusznika. Gdy tylko poczujecie, że z Waszego nowego auta ulatnia się zapach paliwa, wówczas nie lekceważcie tego tematu, a niezwłocznie udajcie się do warsztatu samochodowego.

Paliwo jest tłoczone pod dużym ciśnieniem, nawet najmniejsza nieszczelność może doprowadzić do poważnego wycieku!

Instalacja elektryczna może doprowadzić do pożaru

Przeciążenie instalacji elektrycznej lub zwarcie mogą stanowić przyczyny pożaru samochodu. Powodami takich sytuacji może być wiele czynników – amatorska ingerencja w instalację z powodu chęci zamontowania dodatkowych akcesoriów, niewłaściwe parametry bezpieczników, nieprawidłowe zamocowany akumulator.

Przyczyną samozapłonu auta może być też zaśniedziały lub uszkodzony przewód masowy, który znajduje się między nadwoziem a silnikiem. W czasie rozruchu, gdy pobór mocy jest największy, prąd musi znaleźć inną drogę i będzie przepływał przez inny cienki przewód lub linkę, a te z kolei błyskawicznie się nagrzewają i instalacja zacznie płonąć.

Źle zaparkowane auto jako przyczyna pożaru

Nie parkujcie swoich samochodów w wysokich trawach, na ścierniskach, itd. po długiej trasy. Dlaczego? Bo wydech auta może być tak mocno rozgrzany, że będzie się żarzył, a to spowoduje że trawa, bądź inne środowisko łatwopalne, staną w ogniu!

Elektryki często płoną?

Pojazdy elektryczne i hybrydowe mogą dać w kość strażakom. W przypadku tych samochodów ryzyko pożaru jest naprawdę wysokie, a samo opanowanie ognia może być niezwykle trudne.

Nawet wóz gaśniczy może nie wystarczyć do ugaszenia pożaru samochodu elektrycznego albo z napędem hybrydowym! Środek gaśniczy może nie docierać do różnych zakamarków akumulatora, ze względu na ich budowę.

Nowoczesne akumulatory mają wysoki poziom wrażliwości na przegrzanie czy uszkodzenia mechaniczne. W czasie awarii energia, która została w nich zmagazynowana błyskawicznie uwalnia się w formie ciepła. Budowa akumulatora składa się z tysięcy pojedynczych, osobno zapakowanych, ogniw we wspólnej obudowie. Jeśli dojdzie do uszkodzenia kilku z nich, wówczas cały pakiet zacznie się szybko nagrzewać i pożar gotowy.

Najgorsze jest to, że do zapłonu może dojść dopiero po pewnym czasie od wystąpienia uszkodzenia, a auto, które nawet zostanie ugaszone przez strażaków, po upływie jakiegoś czasu może ponownie stanąć w płomieniach.

NaukaPoradnik kierowcySamochodyTechnologiaTrendyWywiadyNaprawaNarzędziaOpony
Udostępnij: