Sierpień dobiega końca, za chwilę rozpocznie się szkoła, a więc można powiedzieć, że już po wakacjach. Kiedy Wy odpoczywaliście na urlopie, Wasze samochody wykonywały ciężką pracę. Długie trasy angażowały silniki, które na co dzień pracują raczej w miejskich warunkach. A te znacznie różnią się od siebie. Dlatego po powrocie z wakacji warto wykonać przegląd samochodowy, aby sprawdzić stan techniczny swojego pojazdu.
Przegląd po wakacjach to przygotowanie auta do codzienności
Niezależnie od tego, gdzie pojechaliście na wakacje, Wasz samochód zrobił kilkaset, a może nawet kilka tysięcy, kilometrów. To bardzo dużo, a na trasie mogło się również wiele wydarzyć. Przegląd samochodu po wakacjach należy potraktować jako przygotowanie go do sezonu dojazdów do pracy, szkoły i innych miejsc, które odwiedzamy na co dzień. Zwłaszcza, że w codziennej gonitwie z czasem zależy nam najbardziej na tym, by go nie tracić, a już na pewno nie przez awarię w drodze.
Najlepiej zacząć od płynów
Przypomnijcie sobie ile kilometrów przejechaliście samochodem w trakcie tych wakacji. To ważna informacja, która podpowie Wam, czy warto przyspieszyć proces wymiany oleju. W większości aut powinno się to zrobić po 10 tys. km, a maksymalnie po 15 tys. km. W czasie urlopu mogliście przejechać nawet kilka tysięcy km, dlatego warto odświeżyć swoją pamięć, bo może się okazać, że właśnie nadszedł ten czas.
Wymianę oleju można przeprowadzić samodzielnie, ale jeśli nie czujecie się zbyt pewnie w takiej dziedzinie, to lepiej zlecić to specjalistom. Usługa nie jest droga, a niektóre warsztaty nawet proponują ją gratis przy zakupie oleju.
Nie trzeba wymieniać? Ale trzeba sprawdzić!
Jeśli nie ma potrzeby wymiany oleju, to nie zwalnia Was to z konieczności sprawdzenia poziomu płynów. Olej można sprawdzić pod kątem zużycia po trasie – zwłaszcza, że w wakacje jeździ się szybciej, z większym obciążeniem oraz po innych rodzajach dróg. To mogło doprowadzić do szybszego zużycia oleju. Gdy faktycznie tak jest, to dolejcie go, pamiętając o odpowiednim dopasowaniu do tego, który już jest w układzie.
Ponadto, sprawdźcie na stan płynu chłodniczego i hamulcowego. Wartości powinny znajdować się pomiędzy oznaczeniami MIN i MAX na zbiorniczkach. Warto również dolać płynu do spryskiwaczy, bo w trasie na pewno zużyliście go więcej, zwłaszcza przy czyszczeniu szyb ubrudzonych przez owady.
Stan kół i opon
W teorii ciśnienie w oponach powinno się sprawdzać przy okazji drugiego tankowania. Po wyjeździe wakacyjnym to wręcz konieczność! Dlatego, że ciśnienie w oponach jest bardzo wrażliwe na punkcie zmian temperatury, zwłaszcza w upalne dni. Nie bez znaczenia pozostaje również obciążenie samochodu. Powietrze mogło po prostu zejść z opon, nawet bez ich uszkadzania. Jeśli nie będzie odpowiednie, to samochód będzie się znacznie gorzej prowadziło, opony szybciej się zużyją, a także auto zacznie więcej palić.
Pamiętajcie również o kole zapasowym, które także powinno być idealnie napompowane! Inaczej nie wypełni swojej roli, gdy przyjdzie na nią czas.
Warto również obejrzeć każde koło, gdyż mogło ulec uszkodzeniu na trasie. Poszukajcie w nich dziur, odkształceń, uszkodzeń felg, itp. Sprawdźcie także stan bieżnika oraz to czy zużywa się równomiernie.
Sprawdzamy światła
Kolejnym krokiem jest sprawdzenie kondycji świateł w samochodzie – czy wszystkie żarówki z przodu oraz z tyłu działają oraz czy reflektory nie zmieniły swojego położenia, w wyniku większego obciążenia samochodu.
Warto również wyłączyć radio i wsłuchać się w pracę swojego samochodu. Jeśli usłyszycie dziwne hałasy, bezzwłocznie udajcie się do mechanika.
Auto na podnośnik!
Bez warsztatu się nie obejdzie w tej kwestii – w ramach przeglądu warto wziąć samochód do SKP i sprawdzić jego zawieszenie. A tu potrzebny będzie podnośnik i wprawne oko specjalisty, który poszuka luzów. Niektóre co prawda da się wyczuć podczas jazdy, ale inne mogą nie być tak mocne.
Warto również zweryfikować, czy nie ma wycieku olejów z amortyzatorów lub podobnych usterek. Zadbane zawieszenie w samochodzie to Wasze bezpieczeństwo!
Nie zapominamy rzecz jasna o hamulcach! Sprawdzamy stan klocków i tarczy, weryfikujemy w trakcie jazdy ewentualne odchyły i hałasy oraz kontrolkę ABS.
Zwróćcie uwagę na wydech
Tu również trzeba poświęcić chwilę i sprawdzić, czy nie ma korozji na progach lub elementach konstrukcyjnych. Czy rdza jest widoczna z zewnątrz. Na podnośniku będzie wszystko widoczne. Nie lekceważcie rdzy – może stanowić powód do wymiany samochodu!
Na sam koniec – pamiętajcie o myciu swojego samochodu. Na trasie z pewnością nazbierał wiele zabrudzeń – pyłu, piachu, owadów i kurzu. A i w środku pewnie nagromadziły się różne niechciane pamiątki z wakacji. Zadbany wóz – to czysty wóz!